fot. papczynski.pl

Z Moskwy do grobu św. Stanisława Papczyńskiego

25 lutego w samo południe Sanktuarium św. Stanisława w Górze Kalwarii odwiedził niezwykły pielgrzym, który przybył z Rosji, a mianowicie Ks. Petros Yesayan – marianin, Ormianin, duchowny Kościoła Katolickiego obrządku ormiańskiego. Obecnie pełniący posługę w Rosji jako proboszcz dla ormiańskich katolików w Moskwie oraz wikariusz arcybiskupa dla ormiańskich katolików w całej Rosji.

Dojrzewanie wśród Marianów

Ks. Petros od dzieciństwa wzrastał w mariańskiej duchowości. Urodził się w Baku, z którego wraz z rodziną musiał uciekać w 1988 roku z powodu wojny o Górski Karabach. Rodzina Yesayanów swoją ostoję odnalazła na Białorusi w Borysowie, gdzie posługiwał ks. Józef Pietuszko – marianin. Całe wychowanie religijne ks. Petrosa rozwijało się wśród Marianów i Sióstr Eucharystek. Jak sam wspomina:

wielokrotnie jako chłopiec przyjeżdżałem na Marianki w Górze Kalwarii z kilkoma chłopcami z Borysowa, gdzie modliliśmy się przy grobie św. Stanisława i pracowaliśmy w parku wokół Wieczernika.

Kiedy odczytał swoje powołanie, nie miał żadnych wątpliwości – zapragnął wstąpić do Zgromadzenia Księży Marianów.

Seminarium i pragnienie posługi ormiańskim katolikom

Wstąpił do mariańskiego seminarium w Lublinie, z czasem zaczęła dochodzić do głosu ormiańska tożsamość ks. Petrosa, zapragnął sprawować Mszę Świętą w rycie ormiańskim. Niestety zgromadzenie nie mogło zapewnić mu edukacji i pracy w tym kierunku – na świecie nie było żadnego marianina, który posługiwałby w tym obrządku. Postanowił zatem dokończyć naukę w seminarium diecezjalnym w Lublinie jako kleryk Ordynariatu Europy Wschodniej dla Ormian katolików. Po święceniach w 2005 roku zwrócił się do ówczesnego prowincjała Zgromadzenia Księży Marianów w Polsce ks. Pawła Naumowicza z prośbą o dołączenie do zgromadzenia jako vir aggregatus – mąż dołączony, prowincjał wydał zgodę. Jako dewizę swojej pracy duszpasterskiej przyjął zawołanie, które widnieje w mariańskim herbie – „Pro Christo et Ecclesia” – „Za Chrystusa i Kościół”. Postanowił służyć Kościołowi tam gdzie jest potrzebny, postanowił służyć wiernym Ormianom katolikom, których w całej Rosji jest ponad dwieście tysięcy, a księży, którzy docierają do nich z kapłańską posługą jest zaledwie pięciu.

Ks. Petros (fot. papczynski.pl)

„Coraz bardziej zaczynam cenić św. Stanisława”

„Św. Ojciec Stanisław Papczyński towarzyszy mi od dziecka, ale ta relacja się wzmacnia, jest dynamiczna” – mówi o swojej więzi z założycielem marianów ks. Petros. Jak sam przyznaje tę relację pogłębiła jeszcze bardziej beatyfikacja i kanonizacja o. Papczyńskiego.

Coraz bardziej zaczynam cenić św. Stanisława i jego rolę jako założyciela zakonu i charyzmat, który ojciec założyciel w sobie niesie, który jest w nas wpisany i którego mamy się trzymać, bo inaczej utracimy tożsamość – dobrze, że jego kult coraz bardziej się szerzy.

–  dodaje.

fot. papczynski.pl

źródło: papczynski.pl