Wizyta Karola Wojtyły w chałupie w Gostwicy

W poniedziałek, 18 maja obchodzimy 100. rocznicę urodzin św. Jana Pawła II. W nawiązaniu do tego wydarzenia na profilu społecznościowym Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu pojawiła się informacja na temat wizyty Papieża w chałupie z Gostwicy.

Chałupa z Gostwicy została przeniesiona na teren muzeum skansenowskiego w Nowym Sączu, w 1973 r. jako typowy budynek mieszkalny zamożnych gospodarzy z grupy etnograficznej Lachów Sądeckich. Przed translokacją należała do miejscowej, wielodzietnej rodziny Żelasków. W 1963 r. odbyło się w niej wesele jednej z najmłodszych córek gospodarzy – Marysi Żelaskówny, które zaszczycił swoją krótką obecnością udzielający narzeczonym sakramentu małżeństwa ówczesny biskup krakowski Karol Wojtyła – późniejszy papież Jan Paweł II. Oto krótka historia, jak do tego doszło.

Urodzona w 1939 r. Marysia, po ukończeniu w Nowym Sączu Liceum Ekonomicznego wyjechała do Krakowa w poszukiwaniu pracy i dalszej nauki. Na początku lat 60-tych XX w. udało jej się zatrudnić w jednym z najbardziej prestiżowych, krakowskich sklepów spożywczych w Rynku Głównym, zwanym ówcześnie oficjalnie „Delikatesami” (przed upaństwowieniem należał on do słynnego restauratora Hawełki).

Podegrodzcy Chłopcy – w hołdzie Janowi Pawłowi II w 100-lecie urodzin

W sklepie tym często robił zakupy ksiądz profesor Józef Tokarz, którego wcześniej Marysia poznała podczas uroczystości poświęcenia dzwonów w Zakopanem. Sędziwy już kapłan pochodził z Czchowa, miasteczka położonego w północnej części Sądecczyzny, stąd ich znajomość, jako „krajan” nabrała z czasem charakteru przyjaźni. Ksiądz Tokarz, mieszkał w Krakowie, ale był zarazem wykładowcą na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Kilka razy w miesiącu dojeżdżał na zajęcia ze studentami, często spędzając długą podróż w pociągu w towarzystwie innego wykładowcy, profesora KUL-u, a zarazem biskupa-sufragana krakowskiego – Karola Wojtyły, który był już wtedy osobą bardzo lubianą i popularną w kręgach krakowskiej młodzieży, nie tylko akademickiej.

Młoda gostwiczanka zaprosiła kiedyś księdza Tokarza do rodzinnego domu w Gostwicy, w pobliżu Nowego Sącza, gdzie poznał jej rodziców. W żartobliwej rozmowie „pochwalił się”, że biskup Wojtyła obiecał mu odprawić pogrzeb. Dziewczyna, która miała niebawem zaręczyć się z nowohuckim robotnikiem Tadeuszem Uramowskim – westchnęła z żalem, mówiąc, że byłaby bardzo szczęśliwa, gdyby ślubu mógł im udzielić właśnie ten kapłan.

Ksiądz Tokarz postanowił wtedy sprawić młodym narzeczonym niespodziankę. Kiedy dowiedział się o dacie ślubu – poprosił swojego przyjaciela, aby „zamiast” jemu pogrzebu – udzielił ślubu Marysi i Tadeuszowi. Biskup Wojtyła, który bardzo lubił sprawiać ludziom radość zgodził się ochoczo, aby poprowadzić planowaną ceremonię zaślubin w kościele parafialnym w Podegrodziu, jako rodzaj „prezentu ślubnego” dla znajomych księdza Tokarza. Nie omieszkał przy tym zapewnić, że jego pogrzebem też się zajmie.

Ślub odbył się w tydzień po Wielkanocy, w 1963 r. W archiwum miejscowej parafii pod wezwaniem Św. Jakuba Apostoła w Podegrodziu znajduje się odpowiedni zapis z adnotacją, że tego właśnie sakramentu małżeństwa udzielał ksiądz biskup Karol Wojtyła. Na huczne wesele, które miało miejsce w zimnej izbie tej wielkiej, lachowskiej chałupy, która 10 lat później miała trafić do sądeckiego skansenu, był również zaproszony główny celebrans. W rodzinie Żelasków zachowały się czarno-białe fotografie z tej rodzinnej uroczystości. Na jednej z nich można rozpoznać późniejszego papieża, Jana Pawła II, jak pochyla się przed odświętnie przystrojonym wejściem do domu weselnego.

Chałupa z Gostwicy należy dziś do wyróżniających się obiektów ekspozycji muzealnej na wolnym powietrzu, w Sądeckim Parku Etnograficznym. W tzw. zimnej izbie urządzona została specjalna, stała wystawa, przedstawiająca lachowskie wesele, jako prezentację bogactwa strojów ludowych w tej grupie etnograficznej, zaś sądeckie muzeum skansenowskie odwiedza rocznie ponad 30.000 gości.

Na podst. wywiadu Marii Brylak-Załuskiej z Rozalią Bodziony, z d. Żelasko – opracował Wojciech Śliwiński, fotokopia oryginalnej fotografii z 1963 r. – Piotr Droździk.

źródło, fot. Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu