Uwaga na oszustwa metodą na BLIKa

Coraz większa popularność portali społecznościowych przyczynia się do rozwoju przestępczości internetowej. Oszuści włamują się na konta w social mediach i tam podszywając się pod właściciela, wykorzystując zaufanie znajomych – wyłudzają pieniądze. Policjanci w ostatnim czasie odnotowują coraz więcej oszustw tzw. metodą na BLIK-a.

Jedną z ofiar tej metody stała się mieszkanka powiatu nowosądeckiego, która 5 września straciła 1000 złotych. Kobieta otrzymała wiadomość za pośrednictwem portalu społecznościowego od osoby podszywającej się pod jej znajomą, z prośbą o pomoc w opłaceniu zakupów za pośrednictwem BLIKa. Poszkodowana przekazała kod BLIK, nie podejrzewając, że nadawcą wiadomości był oszust.

Jak informuje policja, ta stosunkowo nowa metoda polega na włamaniu się i przejęciu konta na portalu społecznościom oraz proszeniu za pomocą komunikatora znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK. Zazwyczaj chodzi o kwoty rzędu kilkuset złotych, a przestępcy podszywający się pod właściciela konta tłumaczą się np. tym, że właśnie robią zakupy i zapomnieli portfela. Oszuści dysponując kodem BLIK mogą bez problemu wypłacić gotówkę z bankomatu albo zapłacić za zakupy przez Internet. Co prawda, właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie.

W jaki sposób uchronić się przed oszustami?

Policjanci apelują do osób korzystających z płatności BLIKiem, aby nie udostępniały nikomu wygenerowanych kodów. W sytuacji, gdy ktoś prosi o przekazanie takiego kodu, zawsze należy zweryfikować tożsamość osoby, która wysłała do nas wiadomość. Wystarczy zadzwonić do znajomego – wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu – a nie oszustowi – przekazujemy pieniądze.

źródło, fot: KMP w Nowym Sączu