Dzisiaj 76. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. O 17:00 zawyją syreny.

Dla upamiętnienia 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, a zarazem w ramach wojewódzkiego treningu systemu alarmowania 1 sierpnia o godz. 17.00 nadany zostanie akustyczny sygnał alarmowy emitowany przez syreny (ciągły dźwięk trwający trzy minuty).

Jednocześnie Małopolski Urząd Wojewódzki informuje, że w związku z sytuacją epidemiczną program uroczystości obchodów 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego został ograniczony i przedstawia się następująco:

– godz.17.00 – uczczenie minutą ciszy godziny „W”, Rynek Główny przed Bazyliką Mariacką,

– godz. 17.02 – msza święta w Bazylice Mariackiej w intencji Ojczyzny i poległych Żołnierzy (pod przewodnictwem metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego).

Osoby zamierzające uczestniczyć w uroczystościach proszone są o zachowanie zasad obowiązujących w związku z epidemią koronawirusa, a w szczególności o zachowanie dystansu lub zakładanie maseczek zakrywających usta i nos (obowiązkowo w kościele).

Powstanie Warszawskie

Na rozkaz Dowódcy Armii Krajowej, gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”, powstanie  w Warszawie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku. Zadaniem AK było wyzwolenie stolicy i utrzymanie jej przez kilka dni przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Umożliwiłoby to Delegaturze Rządu RP na Kraj, reprezentującej legalny polski rząd na wychodźstwie, objęcie Warszawy władzą cywilną i wystąpienie wobec Sowietów w roli wolnych gospodarzy swojego kraju. Była to ostatnia szansa na ratowanie niepodległości Polski, zdradzonej skrycie przez naszych zachodnich sojuszników – Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone.

Dysproporcja sił była skrajnie niekorzystna dla strony polskiej. Wśród 50 tys. żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Ludowej, jacy przewinęli się przez nasze oddziały, na 25 przystępujących do walki tylko jeden był uzbrojony, i to w broń krótką.  Tymczasem Niemcy rzucili do walki regularne formacje wojska, SS, policji, żandarmerii i oddziałów pomocniczych, wspomaganych przez ciężką artylerię i lotnictwo. Mimo to powstańcy odnieśli szereg znaczących sukcesów. Opanowali zwarte obszary Śródmieścia, Żoliborza, Mokotowa, Woli i Ochoty. Zdobyli wiele niemieckiego oporządzenia i uzbrojenia, nawet wozy bojowe i pancerne.

Wyzwolili również niemiecki obóz koncentracyjny w Warszawie – Konzentrazionslager Warschau, zwany przez warszawiaków „Gęsiówką”, w którym okupanci przetrzymywali w straszliwych warunkach Żydów z różnych krajów Europy.

Warunkiem ostatecznego powodzenia powstania było wkroczenie do miasta Armii Czerwonej. Tymczasem Józef Stalin rozkazał swoim wojskom zatrzymanie się na linii Wisły i powstrzymanie od aktywnych działań przeciwko Niemcom. Ci ostatni zatem bez przeszkód pacyfikowali miasto, dokonując wielu masowych zbrodni, zarówno na żołnierzach Powstania jak i na ludności cywilnej.

Zrzuty zaopatrzenia dla Powstańców, dokonywane przez lotnictwo zachodnich aliantów (w tym polskich lotników) oraz sowieckie, było kroplą w morzu potrzeb i nie mogło zmienić sytuacji. Wobec braku żywności i wody, 2 października 1944 roku, po 63 dniach bohaterskiej epopei, dowództwo AK było zmuszone podpisać akt „zaprzestania walk w Warszawie”. Do niewoli poszło ok. 17 tys. Powstańców, ok. 15 tys. poległo.

Straty wśród ludności cywilnej szacowane są od 150 do 200 tys. osób. Przez następne miesiące Niemcy metodycznie rabowali, palili i wysadzali w powietrze kolejne części naszej stolicy. Wycofali się z niej ostatecznie 17 stycznia 1945 roku, umożliwiając wkroczenie do Warszawy oddziałom  podporządkowanego komunistom Wojska Polskiego.

źródło: Artur Kolęda, Biuro Edukacji Narodowej IPN