Dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów – opinia wójt Małgorzaty Gromali

W rozmowie z Sądeczanin.info Wójt Gminy Podegrodzie, Małgorzata Gromala wypowiedziała się na temat zamiaru wprowadzenia przez rząd dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów.

Wójt Małgorzata Gromala uważa, iż taka kadencyjność powinna być wprowadzona, ale przede wszystkim dla parlamentarzystów jak i na wszystkich stanowiskach, które wynikają z wyborów.

Podkreśla ona, że każdy z wójtów czy burmistrzów, poza planowaniem swojej kariery zawodowej, planuje przede wszystkim rozwój gminy. Za przykład podaje przygotowanie projektu inwestycyjnego, który stawowi długi cykl – począwszy od pozwoleń na budowę, poprzez planowanie, zabezpieczanie środków budżetowych, po zakończenie inwestycji. Dlatego też wprowadzenie dwukadencyjności powinno być przygotowane z odpowiednim uprzedzeniem, a także nie powinno działać wstecz.

– Każdy z wójtów i burmistrzów zostawia serce w gminie. Bo to nie jest tak, że się przychodzi do urzędu na ósmą rano i wychodzi o trzeciej po południu.  Mam nienormowany czas pracy, to polega na tym, że nie mam wolnej soboty, ani wolnej niedzieli, cały czas jestem pod telefonem. Już nie mówiąc o tym, że aby pozyskać jakieś pieniądze dla gminy, to jadę do Krakowa, do Warszawy. Jeżdżę gdzie się tylko da, żeby tych środków jak najwięcej zdobyć, więc tak ten chleb smakuje, ale nie skarżę się, sama tego chciałam.

– odpowiada na pytanie jak „smakuje chleb” wójta gminy.

Jarosław Kaczyński chce wprowadzić ograniczenie kadencyjności, aby zapobiegać korupcji, która – jak twierdzi – występuje w samorządach. Małgorzata Gromala mówi, że takie pomawianie samorządów jest nieuczciwe – od tego są służby. Uważa, iż prezes Kaczyński ma taką opinię o samorządach przez wydarzenia które miały miejsce w ostatnim czasie w Warszawie. Sama jest przykładem osoby niesłusznie pomawianej. Od czasu objęcia posady Wójta Gminy Podegrodzie  przeszła kontrole wielu służb – począwszy od CBA i policji, przez RIO po urząd skarbowy. Oskarżana była bezpodstawnie o rzekomą korupcję w gminie, na co jak się okazało nie było żadnych dowodów.

Małgorzata Gromala swoje pierwsze doświadczenia z samorządem zdobywała jako wicewójt w Rabie Niżnej. Pomimo tego, iż nie jest mieszkanką naszej gminy, to w roku 2006 startowała w wyborach na Wójta Gminy Podegrodzie – które przegrała ze Stanisławem Łatką. Po czterech latach po ponownym starcie w wyborach wygrała je, otrzymując 75% głosów. Jak podkreśla, to był najlepszy wynik na Sądecczyźnie.

Włodarz twierdzi, iż w takich małych środowiskach lokalnych, gdzie wszyscy się znają nie głosuje się na partie polityczne, tylko na człowieka.

Na pytanie: Co dalej? – odpowiada:

– Nie jestem za tym, żeby coś było na wieki,  jesteśmy weryfikowani przez mieszkańców na bieżąco, codziennie spotykam się z ludźmi. Poza tym istnieje takie narzędzie, jak referendum w sp. odwołania wójta. W niektórych gminach referendum się udało, w innych nie. Próbuje się nas, wójtów i burmistrzów pozbawić biernego prawa wyborczego, które się należą każdemu dorosłemu obywatelowi Polski. To nieuczciwe. Byłam nauczycielem,  dyrektorem dużej szkoły, prowadziłam działalność gospodarczą, dawałam sobie radę i nie jest tak, że ja nie będę miała co z sobą zrobić, kiedy przestanę być wójtem. Przystępując do kolejnych wyborów, zawsze brałam pod uwagę możliwość przegranej i byłam na to przygotowana.

Wójtowie i burmistrzowie czują się obrażeni wypowiedziami wicepremiera Morawieckiego i prezesa Kaczyńskiego na temat małych ksiąstewek, gminnych dyktatorach, sitwach czy też mafiach. Jak podkreśla Wójt Gminy –  stawia się ich w złym świetle. Od wykrywania przestępstw jak i ścigania nieuczciwych ludzi są odpowiednie służby, które powinny się tym zająć. Jak podkreśla – wybrali ją ludzie, którzy poszli do urny. Więc wynikałoby z tego, że oni wszyscy należą do sitwy Małgorzaty Gromali?!

źródło, foto: www.sadeczanin.info

Cały wywiad do przeczytania tutaj.