- Pozostałe
- Ostatnia modyfikacja:3 sierpnia 2018, 08:36
SPOTLIGHT #2 I ty możesz być swoim bohaterem
Mechanizm grający, umieszczany zwykle w zegarach, zabawkach, szkatułkach, uruchamiany po nakręceniu, poprzedniczka gramofonu, odbitka wykonana techniką światłodruku czy film Costa-Gavrasa z Elżbietą Czyżewską w roli Melindy Kalman, to jedne z najczęściej pojawiających się definicji i haseł krzyżówkowych słowa „pozytywka”, do których wkrótce będzie należało dopisać zespół Daniela Gądka, Andrzeja Steca i Kamila Nędzi, czy jak kto woli Deny’ego, Sajana i Kadżora. Bowiem ich Pozytywka, a w zasadzie wydany końcem grudnia 2017 roku debiutancki album „Pogodna Unia Bohaterów”, to szalona krzyżówka gatunkowa, gdzie surrealizm gierkami słownymi pogania, a próba zdefiniowania inspiracji muzycznych i odniesień do świata popkultury, to jak pisanie palcem po wodzie. Panie i Panowie, przed Państwem Pozytywka i recenzja ich debiutanckiej „Pogodnej Unii Bohaterów”! A jeśli myślicie, że to wszystko, to jesteście w wielkim błędzie. Bonusowo dostajecie od nas jeszcze: bio, foto i szybki wywiad z muzykami! Jak zwykle: lajki, udostępnienia i komentarze mile widziane. Live long and prosper!
Recenzja: Na pewno pamiętacie Spinal Tap, quasi-fikcyjny heavymetalowy twór, o którym w 1984 roku Rob Reiner nakręcił mockument „Oto Spinal Tap”. Pięć lat wcześniej, grani przez: Michaela McKeana, Christophera Guesta i Harry’ego Shearera członkowie tego łże-zespołu, spotkali się po raz pierwszy na planie „The TV Show”, pilota niezrealizowanego serialu komediowego dla telewizji ABC, w którym nomen omen występował sam Reiner. Częściowo za sprawą nieśmiertelnych dialogów i sformułowań: „Podkręć na 11”, „Nie można zdjąć odcisków z wymiotów” czy „Między mądrym a głupim jest bardzo cienka granica”, choć głównie dzięki zawartej w filmie genialnej ścieżce dźwiękowej, aktorzy wcielający się w role członków tej niby-kapeli zyskali nieśmiertelność i możliwość koncertowania przez najbliższe lata. I choć Spinal Tap postrzegany jest do dziś dnia jako najsłynniejszy zmyślony zespół rockowy ever, ich muzyka jest jak najbardziej autentyczna.
„Keine Problem” | grudzień 2017
Jest sporo prawdy w prawdzie o Spinal Tap w kontekście nowosądeckiej Pozytywki i ich wydawniczego debiutu, pomimo tego, że członkowie zespołu odżegnują się od inspiracji wyspiarską kapelą i nie mają zamiaru fundować odbiorcy żadnego trybutu dla muzyki rockowej sprzężonego z jajcarską satyrą na szołbiznes, ale zaprosić ich na muzyczną włóczęgę po krainie zgrywy i absurdu. Rozstrzał stylistyczny debiutu Pozytywki jest przepotężny i imponuje rozmachem, zupełnie jak wokale Deny’ego i Sajana. Zawartość krążka jest kosmicznie zróżnicowana, wielopoziomowa i co najważniejsze – produkcyjnie i wokalnie bardzo mocna. Stąd określenie granej przez siebie muzyki mianem „galaktycznego rocka” jest jak najbardziej na miejscu. W zasadzie każdy z utworów to zupełnie inna bajka, a w zasadzie bajka w bajce, muzyczna matrioszka przypominająca montypythonowskie scenki-kolaże, bardziej „kompilę” niż koncept sam w sobie. Utwory wszak łączy jedno: liczne odniesienia do „herosów popkultury”, tytułowej Pogodnej Unii Bohaterów, o którą co rusz słuchacze potykać się będą podczas przeszło 40-minutowej zabawy z longiem Pozytywki.
„Od Zera do Bohatera” | marzec 2018
To, że mogę być swoim własnym bohaterem, wiem nie od dziś, ale to, że „Hulk z matmy pomoże ci”, „Spider-Man nie trawi wiśni”, „Kasztaniaki piją łychę”, „Xena parzy dobrą herbatę”, a „Son Gokū sprzedaje watę” dowiedziałem się z jednego z najważniejszych utworów w kontekście przekazu, jaki niesie ze sobą debiut trójki z Nowego Sącza. „Od Zera Do Bohatera” to najmocniejszy kawałek na galaktycznej mapie „Pogodnej Unii Bohaterów”: obdarzony miażdżącym riffem, mocnymi i drapieżnymi, a zarazem szorstkimi wokalami Deny’ego i Sajana oraz refrenem idealnie wprost skrojonym pod wspólne zaśpiewy. Płyta może posłużyć za sztandarowy przykład na to, jak tworzyć melodyjny czad z rockowym napędem, ultraprzebojowymi refrenami i pozytywnie pokręconą warstwą tekstową. Już na samym jej początku opowieść rozjeżdża się w najmniej przewidywalnych kierunkach i rozpada na ciąg absurdalnych epizodów, jak chociażby w kawałku „Meksykańska mucha”, którą można streścić tabloidowymi nagłówkami: „Meksyk, czary, gdzie pali się herbata/Tornado w tym miejscu to lekki wiatr/Sasquatche pływają tu na boso/Jak chcesz to weźmiesz kosiarkę na sto rat/Posiłkiem podzielisz się z bizonami”. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby okazało się, że wszystkie teksty na osi czasu „Pogodnej…”, powstawały podczas najbardziej znanej gry surrealistów, legendarnej „gry w papierki”, w ramach której uczestnicy dopisują kolejne odcinki opowieści, nie mając bladego pojęcia o tym, co napisali ich poprzednicy, przez co pozwalają, by aktem twórczym kierowały na równi wyobraźnia i ślepy traf.
„Meksykańska Mucha” | marzec 2018
Muzyka nierzadko zmienia się w czystą abstrakcję snów i surrealizmu na miarę Luisa Buñuela, Captain Beefhearta czy The Beatles z ich Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band. Odejście od melodyjności w kawałku „Pozdro na Hawajach”, w którym oprócz bitów i elektronicznych źródeł dźwięku nie brakuje ekspresyjnych wokaliz – w szczególności tych Deny’ego, do tego przetworzone fletnie Pana jakby żywcem wyjęte z „training-montage” „Kickboxera” Wortha i DiSalle’a… Dużo by tu pisać o debiucie Pozytywki, tym bardziej, że album padł na podatny krytycznie grunt osoby, która na popkulturze zjadła zęby. Licznych odniesień i Easter eggów u Deny’ego, Sajana i Kadżora jest mnóstwo i nie sposób odnieść się do wszystkich w ramach ograniczonej formalnej recenzenckiej sztancy.
„Pozdro na Hawajach” | marzec 2018
„Pogodna…” to album, który trafi w pierwszej kolejności do wszystkich Piotruśiów Panów i niegrzecznych-ale-bez-przesady chłopców, ale i tych, którzy wyrośli na żywiącej się swoją własną przeszłością popkulturze. Trójka z Nowego Sącza ma niezwykły dryg do przebojowych melodii, robią swoje, nie oglądają się na innych i podobnie jak wspomniani Spinal Tap, notorycznie balansują między powagą a zgrywą. Pozytywka nie jest zespołem z tych rockowo poważnych, o tym przekonacie się już po pierwszych wersach „Obwodnicy”, ale wykonywaną muzykę i słuchaczy traktują jak najbardziej serio. Ciężko przychodzi mi to wszystko jakoś racjonalnie wyłożyć, więc najprościej powiedzieć, że chłopaki to żywy przykład wykrzykiwanych w refrenie „Od Zera do Bohatera” słów: „I ty możesz być swoim bohaterem”. Nie boją się łączyć, mieszać i wciskać do swoich Pozytywkowych trybów, co im się tylko żywnie podoba. Deny, Sajan i Kadżor to prawdziwi rockowi Strażnicy Galaktyki i bez względu na to, czy serwują słuchaczowi zwariowaną jazdę bez trzymanki („Od Zera do Bohatera”), malują przestrzenne, akustyczno-klawiszowe pejzaże („W Niebie jest Pięknie”), łączą prostotę akompaniamentu, quasi-hip-hopową melorecytację z czysto reggaeowym pulsem („Kolorowe Reggae”), wszystko jest technicznie pewne, tekstowo kosmiczne, komiczne, melodyjne i chwytliwe.
„Pogodna…” to album nietuzinkowy, który buduje pozytywny stosunek do świata i ludzi, optymizm i wiarę w siebie, fundując naprzemiennie pełen rozrywki muzyczny „rollercoaster” i niesamowitą wycieczkę objazdową po superbohaterskim „raju utraconym”. Bomba.
„Wesoła Galaktyka” | luty 2018
POZYTYWKA
Pogodna Unia Bohaterów
Produkcja: Daniel „Deny” Gądek
Mix/Mastering: Piotr „Armia” Pietrzak (NS Studio)
Lista utworów: „Obwodnica” [3:33]; „Meksykańska Mucha” [3:00]; „Keine Problem” [4:53]; „Pozdro na Hawajach” [3:05]; „Kolorowe Reggae” [3:41]; „Górki Endorfinki” [4:48]; „Prastary Pies Przewodnik” [3:18]; „Wesoła Galaktyka” [3:52]; „Od Zera do Bohatera” [3:24]; „Linia Życia” [3:27]; „W Niebie jest Pięknie” [6:07]
Album nagrany w składzie: Daniel „Deny” Gądek – gitara, wokal, muzyka; Andrzej „Sajan” Stec – wokal i Kamil „Kadżor” Nędzia – rap
*
Pozytywka – polski zespół rockowy utworzony w 2017 roku w Nowym Sączu z inicjatywy Daniela „Deny’ego” Gądka i Andrzeja „Sajana” Steca.
Muzyka Pozytywki odznacza się bogactwem brzmienia, muzycznych tematów i odniesień do świata szeroko pojętej popkultury. Zespół trudno zaszufladkować do konkretnego stylu. Muzyczny eklektyzm i wielokulturowość rocka w wydaniu Pozytywki podbijane są abstrakcyjnymi i asocjacyjnymi, pełnymi szczerości, pozytywnej energii i nietuzinkowego humoru tekstami. Większość utworów nosi znamiona rocka i jego odchyleń, muzyki popularnej i elektronicznej, trafnie określonej przez samych twórców jako „galaktyczny rock”.
Współpraca na linii Gądek-Stec od samego początku była bardzo owocna. Stąd w stosunkowo krótkim czasie, przy wsparciu odpowiedzialnego za elementy melorecytacyjne Kamila „Kadżora” Nędzi, zespół nagrał swoją debiutancką płytę pt. „Pogodna Unia Bohaterów”, której premiera miała miejsce 26 grudnia 2017 roku. 22 kwietnia 2018 roku zespół zadebiutował na antenie Czwórki (audycja „Kosmiczne Wibracje”) kawałkiem „Wesoła Galaktyka”.
Aktualnie muzycy, w powiększonym o perkusistę Piotra Mordarskiego i grającego na basie Wojciecha Fedeńczaka składzie, kończą pracę nad drugim krążkiem pt. „Fundament Mocy”, którego data premiery planowana jest na jesień br.
Obecny skład Pozytywki to: Daniel „Deny” Gądek – gitara, wokal, muzyka; Andrzej „Sajan” Stec – wokal; Kamil „Kadżor” Nędzia – rap; Piotr Mordarski – perkusja; Wojciech Fedeńczak – bas.
Jeżeli chcecie być na bieżąco z najświeższymi informacjami, nowościami i ciekawostkami dotyczącymi Pozytywki, wpadajcie na ich oficjalny facebookowy fanpage, który znajdziecie klikając tutaj: www.facebook.com/pozytywkaOfficial. Natomiast pozostałe utwory z „Pogodnej Unii Bohaterów” odnajdziecie na kanale YT zespołu… Linkage (www.youtube.com/channel/UCGy3b9NWB7LJtKLQtwf_2sQ).
**
O tym, jak doszło do powstania zespołu, skąd wziął się pomysł na jego nazwę, jakie przesłanie niesie muzyka, którą popełnili na swoim debiucie i co ma po sobie pozostawić w sercach odbiorców, a także o tym, czego możemy spodziewać się po ich nowym albumie, opowiedzieli Sajan, Deny i Kadżor, pierwszy skład zespołu Pozytywka:
SAJAN: Sprawa jest prosta. Z racji tego, że chcemy przekazywać ludziom dobrą i pozytywną energię w postaci słów i dźwięków postanowiliśmy nazwać zespół Pozytywka. Z Denym (Daniel Gądek) poznałem się kilka lat temu na treningu akrobatycznym. Od lat trenuje akrobatykę i jestem trenerem, ale jakoś zawsze ciągnęło mnie do śpiewu. Zanim poznałem Deny’ego, pisałem teksty i próbowałem śpiewać do różnych podkładów muzycznych z Youtube, ale to właśnie on stworzył mi możliwość wykazania się wokalnie na scenie. Zawsze podziwiałem jego śpiew oraz umiejętność gry na instrumentach. Pomysł na stworzenie zespołu wpadł nam do głowy dzięki temu, że spotykaliśmy się w gronie przyjaciół i zawsze na każdym spotkaniu śpiewaliśmy.
„Pogodna Unia Bohaterów” jest specyficznym ale mega pozytywnym dziełem. Pierwsza płyta ma za zadanie bawić, zaskakiwać i motywować. Śpiewamy o rzeczach, które są proste, ale niedostrzegane przez ludzi. Zależy nam, aby każdy odnalazł w sobie swojego bohatera. Co się tyczy płyty, nad którą obecnie pracujemy, różnić się będzie przede wszystkim tym, że powiększył się skład zespołu, a co za tym idzie, wpadło dużo świeżych pomysłów. „Fundament Mocy” jest zachętą do ruchu i zabawy, a jednocześnie ma zabrać słuchacza w magiczną podróż Pozytywki.
DENY: Wraz z Sajanem (Andrzej Stec) często dla zabawy śpiewaliśmy różne humorystyczne piosenki i pewnego razu postanowiliśmy stworzyć projekt o nazwie Pozytywka. Stąd zrodziła się „Pogodna Unia Bohaterów”, która jest podsumowaniem naszej zabawy i opowiada pewną historię, przez którą przeszliśmy. Album ma na celu bawić oraz motywować. Dla nas każdy utwór to osobna podróż. Staramy się łapać chwile i uwieczniać je w postaci muzyki. „Fundament Mocy” będzie bardzo różnić się od pierwszej płyty, ale styl Pozytywki zawsze pozostanie niezmienny.
KADŻOR: Jako że z inicjatywą założenia Pozytywki wyszli Deny i Sajan, historia włączenia mnie do zespołu przedstawia się następująco. Jest czerwiec 2017 roku. Wyjeżdżam z Sajanem na obóz sportowy, gdzie pracujemy jako instruktorzy. Podczas pracy świetnie się bawimy, robiąc muzykę, freestylując i pisząc teksty. W drugiej połowie wakacji dołącza do nas Deny z gitarą. Pewnego wieczoru gra bit, a ja freestyluję do niego „Kolorowe Reggae”. Po tym właśnie chłopaki stwierdzają, że chcą mnie w zespole.
„Pogodna Unia Bohaterów” jest odbiciem naszych osobowości, próbą pokazania naszego życia przez pryzmat muzyki. Nie idziemy wyznaczonym szlakiem, nie boimy się opinii ludzi i zawsze jesteśmy sobą. Przyjaźń, zabawa, radość z życia i pozytyw = POZYTYWKA. Co się tyczy „Fundamentu Mocy”, nad którym obecnie pracujemy, będzie w stu procentach Pozytywkowy, nasz w każdym calu. Idziemy dalej swoją drogą, pokazując jak cieszyć się życiem i bawić na całego.
Tekst: BARTOSZ SZAREK
Foto/wideo: Pozytywka, Archil, Studio Front & Gecko Video/YouTube