Policja ustaliła, że nikt nie skoczył z mostu kolejowego – informacja okazała się nieprawdziwa

25 lutego 2020 r. służby ratunkowe otrzymały informację, że z mostu kolejowego w Nowym Sączu prawdopodobnie skoczył mężczyzna. Rozpoczęto poszukiwania, które zakończono przed godz. 22:00. Poszukiwania wznowiono także następnego dnia.

Zgłoszenie dotyczące upadku lub skoku z mostu nie może być przez służby zbagatelizowane i tak było również tym razem, kiedy funkcjonariusze otrzymali taką informację. W tym przypadku zgłoszenie było jednak dość nietypowe, ponieważ młody chłopak powiadomił o rzekomym zdarzeniu kierowcę przejeżdżającego samochodu i szybko się oddalił. Sam nie kontaktował się z Policją, dlatego funkcjonariusze działali dwutorowo – z jednej strony wraz ze Strażą Pożarną prowadzili poszukiwania za osobą, która miała skoczyć z mostu, z drugiej – działali operacyjnie, by ustalić wizerunek, a następnie tożsamość chłopaka, który powiadomił o rzekomym zdarzeniu kierowcę.

– informują policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Służby otrzymały zgłoszenie o skoku mężczyzny z mostu kolejowego

Rezultatem intensywnej pracy operacyjnej policjantów było ustalenie wizerunku, a następnie tożsamości chłopaka, który powiadomił kierowcę. W efekcie dalszych działań ustalono, że z mostu kolejowego nikt nie skoczył. Obecnie trwają czynności pod kątem popełnienia wykroczenia bezpodstawnego wezwania Policji i bezprawnego wywołania alarmu (art. 66 kodeksu wykroczeń).

źródło: KMP Nowy Sącz