- Sport
- Ostatnia modyfikacja:24 sierpnia 2020, 00:37
Robert Lewandowski wygrywa Ligę Mistrzów. Bayern Monachium z potrójną koroną
Bayern Monachium pokonał Paris Saint-Germain 1:0 w finale Ligi Mistrzów. O wszystkim przesądziło trafienie Kingsleya Comana w 59 minucie. Lewandowski wygrał z Bayernem Monachium Bundesligę, Puchar Niemiec oraz Champions League i został królem strzelców tych wszystkich rozgrywek.
Robert Lewandowski marzył o tym od dzieciństwa. W tegorocznym finale Ligi Mistrzów gola nie strzelił, ale w końcu spełnił swoje marzenie. Po końcowym gwizdku padł na kolana, schował twarz w murawie.
Ten puchar dedykuję, żonie, dzieciom, rodzinie ale też świętej pamięci tacie, który na pewno na mnie patrzył. Zawsze wierzył, że mogę osiągnąć ten sukces.
– powiedział po meczu.
Polak nie zapomniał również o fanach w Polsce i na całym świecie.
Chciałbym podziękować wszystkim, którzy nam kibicują. Dzięki im wsparciu jest mi łatwiej. Staram się kibicom dawać radość, dzięki temu, że Polak może na arenie międzynarodowej odnosić sukcesy (…) To było spełnienie marzenia. Wiele lat na to pracowałem. Marzyłem o tym od dziecka, żeby unieść puchar w górę. Wiadomo, że pierwszy raz jest najtrudniejszy. Brak mi słów. Wzruszenie jest ogromne. Łzy poleciały po końcowym gwizdku.
– dodał najlepszy strzelec tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Gratulacje od premiera i prezydenta
Ogromne emocje w finale #ChampionsLeague, świetne widowisko stworzone przez piłkarzy Bayernu i PSG. Gratulacje dla całej zwycięskiej drużyny, ale przede wszystkim dla @lewy_official, który nie tylko mógł unieść „uszaty puchar”, ale też zdobył koronę króla strzelców!
– napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Gratulacje złożył także prezydent Andrzej Duda:
Robert Lewandowski królem strzelców Ligi Mistrzów. Brawo! Gratulacje!